To on - znowu następny

Nagle i bardzo mocno uderza samotność

Mój Ty piękny

Czy znasz słony smak w ustach,

Czerwony ślad na wierzchu ręki?

Spiesz się, graj

Spiesz się, graj

Dopóki nie zmyłam z siebie nocy

Łuna tam za wzgórzem

Widzisz piękny?

Oto nadchodzi On - znowu następny

Dając zbyt wiele, za daleko sięgam

Prawda piękny?

Lecz coś każe mi podjąć rękawicę

Wiedząc, że znów przegram

Spiesz się, graj...

Dłonie jak gołębie

Krzycząc odlatują

Nie wyczerpana pamięć zrobi

Nowe miejsce - czuję

Lecz teraz ciemno

I jeszcze nie jesteś numerem

Cieplutki jak mleko

Słodki jak cukierek

Spiesz się graj..

To On - znowu następny