Texty písní Czerwone Gitary

Czerwone Gitary

Co z nas wyrosnie

Państwo nawet nie uwierzą,

Jak dziś trudno być młodzieżą,

Gdy dyskusja na nasz temat groźna wre.

Wypowiada się socjolog,

Ciocia i psychopatolog,

ZMS i ktoś z MO i z ZHP.

Krzyczą chórem: "Dać im burę!

Za te włosy, za te głosy, za te szatki,

Za te grzywki za zagrywki, za prywatki,

Za gitary na dodatek elektryczne,

Za kolana nastolatek magnetyczne!"

Siła złego i dlatego

Przedwojenna młodzież bardzo nas nie lubi,

Huczy basem na nas, huczy raz po raz.

I w domysłach ta eks-młodzież wciąż się gubi,

Co wyrośnie, co wyrośnie kiedyś z nas?

A nas samych to pytanie trapi mocno,

Bo nie wiemy, co też może z nas wyrosnąć,

I co robić, by nauki nie szły w las,

Bo strach myśleć, co wyrosnąć może z nas!

Dla nas starsi - też zagadka,

Więc prosimy kiedyś dziadka,

By wyjaśnić tę zagadkę zechciał nam:

"Powiedz dziadku, z prawdą w zgodzie,

jaka też to była młodzież,

ta w gatunku przedwojennym - oceń sam."

Dziadek miękko machnął ręką:

"Lambeth-walki, five o'clock, co dzień jazzy,

i w kawiarniach, przy pół czarnej, każda z każdym,

na dansingi z rekolekcji uciekali

I się w tangu bez obiekcji przytulali."

Siła złego - więc dlaczego

Przedwojenna młodzież bardzo nas nie lubi?

Czemu huczy na nas basem raz po raz?

I w domysłach się eks-młodzież czemu gubi,

Co wyrośnie, co wyrośnie kiedyś z nas?

To pytanie już nas samych martwi mocno,

Bo widzimy, co - niestety! - z nich wyrosło!

Więc poprawmy się co żywo, póki czas,

Bo strach myśleć, co wyrosnąć może z nas!

Więc poprawmy się co żywo, póki czas,

Bo strach myśleć, co wyrosnąć może z nas!