Wyjazd do Sopotu

Ręce do góry, forsa na piach

Wita w Sopocie was Gang Albanii

Jest z nami Panas z Lady Pank

Jest wcześnie rano i jesteśmy pijani

Fala rzuciła na brzeg nasz okręt

Siedzimy na plaży i dzielimy się koksem

Jest tak mocny, że nie mogę mówić

Ale dziś wieczorem zajebiemy koncert

Król zapowiada hit lata

Sprawdza w telefonie hajs na koncie

Sypnij no, na scyzor milordzie

Nic nie widzę, bo nakurwia słońce

Topi się lód w kieliszkach szampana

Odprawiam kelnera, obsłużę się sam

W pięknych okolicznościach pleneru

Leci za gramem kolejny gram

Gramy va banque, szastamy sianem

Wszystko tu leci w chuj do góry

Niech żyje Sopot, biegamy sobie

Z fury do klubu i z klubu do fury

Dawaj mordo z nami na koncert

Wpierdol hajs, jesteśmy w Sopocie

Jest gruba impreza, dużo grubsza

Niż najgrubsza pokojówka w Marriocie

Trzy dni w Sopocie, bawi się mój skład (bawi się mój skład)

Trzech komediantów, Pop, Borixon, Alibaba, trzech chorych Albańców

Jak jest ci smutno, humor poprawi ci, tylko Albański gang

Kup se tą płytę i posłuchaj nas (i posłuchaj nas)

Weekend w Sopocie, na plaży bawi się mój gang (bawi się mój gang)

Hotel Sheraton - tam mieszkamy brat, tam nas znajdziesz brat

Jako nasz support Rihanna będzie grać (Rihanna będzie grać)

Królowie życia, ram pam pam pam pam (ram pam pam pam pam)

Leżę na piasku gorący jak lawa

Drapię się po jajach bo mnie swędzi chuj

Kelnerka Sheratonu polewa szampana

I krzyczy do nas niech żyje król

Ja daję jej napiwek 1000 euro

Ona klęka na kolana i całuje mnie w sygnet

Ja mówię do niej uspokój się kobieto

I daję jej ekstra nasz ?

Łowimy ryby, właśnie tak

Miło płynie czas (miło płynie czas)

W Sopocie-ee-e-e-e-ee-e

Rozpierdalamy hajs (rozpierdalamy hajs)

Przyjdź na nasz koncert

I dobrze się tam baw (dobrze się tam baw)

Królowie życia-a-aa-a-aa - do nas należy świat